Bohater dnia
Spośród wszystkich szyderstw z chrześcijaństwa, jakie miałem okazję poznać, najbardziej inteligentna, a zarazem wysublimowana była piosenka zespołu Lacuna Coil „Heir of a Dying Day”. Tekst jest bardzo prosty i bardzo metaforyczny. Zbawiciel to dla ludzi symbol lepszej rzeczywistości, której nie dostrzegają w sobie samych. Nie mogą więc oprzeć się drenującemu ich myśli „wirusowi umysłu”. W doskonały sposób dopełnia przekaz muzyka, szczególnie pod koniec utworu. Uciążliwe zawodzenie wokalistki przypomina, że chrześcijaństwo jest religią, która może wywoływać obłędne postawy w ludziach, tak jak robi to każda inna religia, w której wydawanie podobnych odgłosów jest na porządku dziennym. Wirusy umysłu panoszą się wśród nas nieprzerwanie.